Dzisiejszy post będzie zupełnie inny niż pozostałe na moim blogu ;) Chciałam wprowadzić taką tematykę wcześniej ale nie mogłam się za to zabrać ;) Postanowiłam więc, że od dzisiaj co jakiś czas będą się pojawiać u mnie posty jedzeniowe ;) Jeśli oczywiście byłybyście tym zainteresowane ;)
Chciałabym Wam pokazać dzisiaj bardzo szybki przepis na pizze w innym wydaniu ;)
Nie wiem czy słyszałyście gdzieś o takim pomyśle na ekspresową pizzę, ale ja wpadłam gdzieś na niego w internecie:) Pomyślałam sobie, że fajnie by było wypróbować coś nowego.
SKŁADNIKI:
- placki tortilli
- sos (ja użyłam ketchupu ale można zrobić sobie sos jaki kto woli)
- składniki (co kto lubi ;p ja na przykład użyłam :
- kukurydza
- salami
- ser pleśniowy
- parmezan
- ser żółty
- oliwki
- to wszystko po upieczeniu polałam jeszcze sosem czosnkowym:) robię go na szybko z ząbka czosnku, majonezu i śmietany.
Na placek tortilli nakładamy sos, następnie składniki. Pieczemy to w 180 stopniach przez ok. 10 minut. I mamy gotową pizzę ;)
Według mnie jest to bardzo dobry pomysł dla osób, które nie lubią ciasta w pizzy, na przykład jeśli o mnie chodzi to nie lubię jeść tej części pizzy na końcu, na której już nie ma składników, tylko same ciasto.
Co myślicie o takiej wersji pizzy? ;) Chciałybyście więcej tego typu postów? ;)
Pozdrawiam, Magda ;)
Też robię taką wersję pizzy, jest smaczna, szybka i prosta w wykonaniu :) Polecam wszystkim spróbować :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadłam pizzy z tortilli :D Muszę wypróbować bo tortillę uwielbiam. Wygląda bardzo smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pizzę, tylko kukurydzy nie lubię;)
OdpowiedzUsuńO jezu ale mi smaka narobiłaś, a pizza od dawna za mną chodzi !!
OdpowiedzUsuńMuszę zapisać przepis.
Ciekawa wersja :D będę musiala spróbować!
OdpowiedzUsuńa to fajny pomysł!:D Nie spotkałam się z nim wcześniej, na pewno wypróbuję:D
OdpowiedzUsuńo jak pysznie, własnej roboty pizza najlepsza :)
OdpowiedzUsuńteż robię taka pizze z tym, że sama zagniatam ciasto na tortille :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już ten sposób na jakimś blogu, ale póki co nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńo nie! szkoda, ze weszłam na Twoje bloga o tej porze. nie jem po 18, a tu takie pyszności pokazujesz! aż ślinka leci ;-)
OdpowiedzUsuńogromny plus dla Ciebie za taką tematykę posta, chętnie poczytam więcej takich ;-)
Tyle jesz a figura jak diament! <3 :**
OdpowiedzUsuń