poniedziałek, 24 lutego 2014

Loves Me, Loves Me Not

Hej !

Przychodzę dzisiaj do Was z kolejnym woskiem z mojej kolekcji Yankee Candle, czyli Loves Me, Loves Me Not. Jest to taki zapach, na który sama bym się nie zdecydowała, jednak dostałam go w prezencie, co bardzo mnie teraz cieszy :) Wosk ten stał się od pierwszego powąchania moim ulubieńcem !  


"Wosk z serii Housewarmer łączący w sobie zapach polnych kwiatór, na tle których przewodzi stokrotka." - Goodies

Jest to typowo wiosenno-letni zapach, bardzo intensywny, jednak przyjemny. Pierwsze moje skojarzenie po jego powąchaniu to trawnik ze stokrotkami. Bardzo mi się to kojarzy z dziecinśtwem, może dlatego tak bardzo polubiłam się z tym zapachem ;) Uwielbiam go palić po tym jak posprzątam w pokoju, otworzę okno i mogę odpocząć;) Jestem tak zachwycona tym woskiem, że nawet nie wiem jak mam wam opisać to jak pachnie... 
Dostałam ten wosk ze Świata Zapachów. Chciałabym tu jeszcze dodać, że wcześniej wszystkie woski (z wyjątkiem zapachów miesiąca) kosztowały 6 zł. Teraz zauważyłam, że podniosła się ich cena do 7 zł. Jednak nie tylko wosków ale też innych świec i samplerów. Podwyżka jest spowodowana wzrostem cen zakupu u dystrybutora, więc nie zależy to od osób sprzedających.

Jeśli nie spróbowałyście jeszcze tego zapachu albo macie ochotę rozpocząć swoją przygodę z Yankee to serdecznie polecam ten zapach ;) Tym bardziej teraz, gdy idzie wiosna ;)

Pozdrawiam, Magda ;)

czwartek, 20 lutego 2014

Liebster Blog Award !!

Hej !

Z dzisiejszego posta będziecie się mogły o mnie trochę więcej dowiedzieć ;) Słyszałam o Liebster Blog Award ale jakoś nie przywiązywałam do tego większej uwagi, ponieważ do tej pory nie zostam nominowana. Nie widziałam sensu 'bawić się' w to aż to tej chwili. Wydaje mi się, że dzięki temu możecie się o mnie dowiedzieć czegoś nowego, poza tym jest to bardzo fajny sposób na wsparcie dopiero rozkręcających się blogów;) Zostałam nominowana przez Lanelle, za co dziękuję ;)



Na czym polega Liebster Blog Award?

"Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Pytania, na którę odpowiem:

1. Jak powstał Twój blog?
Mój blog powstał bardzo spontanicznie ;) Naoglądałam sie filmików na YT dziewczyn, które kręcą o kosmetykach i zachciało mi się założyć własnego bloga :) 
2. Twój przepis na idealny wieczór, to..?
Palący się w kominku wosk z Yankee, gorąca herbata i jakiś fajny film ;)
3. Jakiej muzyki słuchasz?
Słucham każdego rodzaju muzyki, zależy jaka piosenka mi wpadnie w ucho ;p
4. Jaki jest Twój ulubiony zespół?
Nie mam ulubionego zespołu więc podam Wam Pitbulla, którego piosenki mogę słuchać na okrągło;)
5. Bez czego nie wyobrażasz sobie wyjścia z domu? 
Zdecydowanie bez makijażu... Niestety moja cera wymaga tego i muszę mieć nałożony chociaż punktowo korektor i przypudrować.
6. Jaki jest Twój ulubiony zapach?
Uwielbiam zapach trawy, kojarzy mi się to z dzieciństwem;)
7. Gdybyś mógł/mogła się przeprowadzić do dowolnego miejsca na ziemi, jakie byłoby to miejsce?
Zdecydowanie byłyby to Włochy, uwielbiam ten kraj i gdybym mogła właśnie tam chciałabym mieszkać ;)
8. Jakie 3 rzeczy zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę?
Telefon na baterie słoneczne, jedzenie i mojego kota (który nie jest rzeczą ale co tam ;p)
9. Co w sobie kochasz?
Nie ma takiej rzeczy, którą w sobie kocham...
10. Jakie są Twoje plany na najbliższą przyszłość?
Dobrze zaliczyć pierwszy rok studiów:)
11. Co cenisz w ludziach? 
W ludziach cenię przede wszystkim szczerość... Bardzo nie lubię osób fałszywych.

Pytania, na które chciałabym poznać Wasze odpowiedzi :
1. Co Was podkusiło to rozpoczęcia swojego bloga?
2. Jakią tematykę blogów najbardziej lubisz?
3. Jaki jest Twój ulubiony kolor lakieru do paznokci?
4. Jakie jest Twoje ulubione danie?
5. Co jest Twoją największą pasją?
6. Jaki jest Twój uluniony film?
7. Ulubiona bajka z dzieciństwa?
8. Najlepsze wspomnienie z dzieciństwa?
9. Jakie są 4 rzezczy, które zawsze znajdują się w Twojej torobce?
10. Uprawiasz jakiś sport? Jaki?
11.  Jaka jest Twoja najmocniejsza cecha?

Osoby, których odpowiedzi chciałabym przeczytać :
http://saandravlog.blogspot.com/
http://mart91.blogspot.com/
http://anieszkaw.blogspot.com/
http://skreslic.blogspot.com/
http://kassiiaa.blogspot.com/
http://beautyineverymoment.blogspot.com/
http://mydreammylifemyroad.blogspot.com/
http://katrinaaa-livinglondonlife.blogspot.com/
http://spill-the-time.blogspot.com/
http://www.jadeitwoman.pl/
http://secretaddiction86.blogspot.com/

Co prawda nie wszystkie z tych blogów mają niewielką liczbę obserwatorów. Przecież to tylko zabawa i chciałabym przeczytać też odpowiedzi tych, z większą ilością osób obserwujących, bo dlaczego niby nie?;)

Byłoby mi miło, gdyby osoby, których nie wybrałam( bo można było tylko 11 osób), też odpowiedziały na chociaż jedno pytanie w komentarzu:) Z chęcią poczytam i czegoś się o Was dowiem ;)

Pozdrawiam, Magda ;)

wtorek, 18 lutego 2014

Lakiery Safari

Hej !

Chciałabym Wam dzisiaj powiedzieć kilka słów o lakierach Safari. Jeśli ktoś z Was jeszcze o nich nie słyszał, są to tanie lakiery dostępne (przynajmniej u mnie w mieście) na bazarkach za ok. 3 zł. Gama kolorystyczna jest ogromna i każdy, na prawdę każdy znalazłby tam coś dla siebie ;) Każdy lakier ma pojemność 12 ml.
Dlaczego mówię o tych lakierach? Ponieważ uważam, że są one warte uwagi. Pokażę Wam najpierw jakie kolory znjadują się w mojej kolekcji.


Swoje lakiery kupowałam w przeciągu 2 lat. Nie ma w nich takiego koloru, który by się powtórzył. Pokażę Wam teraz z bliska te kolory i trochę Wam o nich opowiem. Chciałabym jeszcze dodać, że większość z tych lakierów utrzymuje się dość dobrze(zawsze używam bazy i jeszcze lakieru nawierzchniowego), jedynie ścierają się na końcówkach (co przy moich długich paznokciach jest niestety nieuniknione). Dwie warstwy lakieru wystarczają w większości przypadków do uzyskania idealnego krycia. Jeśli chodzi o numerację, nie znalazłam innych oznaczeń niż numerki na spodzie buteleczki. Niestety często numerki się powtarzają, dlatego na zdjęciach dopisywałam jeszcze jakąś literkę (np.25a).


Powiem Wam najpierw, które lakiery z tej grupy są moimi ulubionymi. Zdecydowanie nr. 68. Jest to według mnie czerwień idealna. Na lato uwielbiam kolory 34, 53 i 33. Są one dobrze kryjące i dają śliczny efekt paznokci na lato ;) Niestety lakier 39 i 42 łanie wyglądają jedynie na białym lakierze, ponieważ nie są kryjące, prawie w ogóle...


Jeśli chodzi o te 3 lakiery, nie mam do nich żadnych zastrzerzeń ;) 28 i 48 są zdecydowanie moimi ulubieńcami ;) 


Z tej grupy moimi dwoma ulubieńcami są 48a i 48b. 28a też nie jest zły;) Jeśli chodzi o 25 i 25a - mają one bardzo słabe krycie. Niestety 25a nie da sę pomalować bez białego lakieru i nawet na nim źle on wygląda... Jednym słowem - bubel.


Jeśli chodzi o te lakiery to 39a i 97 są bardzo fajne ;) Niestety te dwa pozostałe są średnie.. 


Z tych lakierów, wszystkie są bardzo fajne ;)


Są tam też lakiery nawierzchniowe. Z nich jedynie 66 się nie rozwarstwił i jest bardzo fajny, pokazywałam go Wam już na blogu:)

A Wy miałyście już styczność z tymi lakierami? I może chciałybyście żebym Wam pokazała któryś lakier jak prezentuje się na paznokciach?:)

Pozdrawiam, Magda;)

czwartek, 13 lutego 2014

Peeling do twarzy z gruszką, Joanna Naturia

Hej!

Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją peelingu do twarzy z Joanny. Jest to peeling do twarzy z gruszką, przeznaczony do cery tłustej i mieszanej. Kupiłam go w jakiejś drogerii za 6 zł. Ma on w sobie 75 g produktu. 



Od producenta :

Peeling Naturia Face zapewnia doskonałe wygładzenie i oczyszczenie skóry twarzy. Specjalne drobinki ścierające delikatnie złuszczają martwe komórki naskórka, usuwają zanieczyszczenia oraz zmniejszają szorstkość skóry, pozostawiając ją aksamitnie gładką. Peelign zawiera ekstrakt z gruszki o działaniu nawilżającym i witalizującym. Po zastosowaniu skóra jest odświeżona, delikatna i zdrowo wyglądająca.

Wspaniałe rezultaty:
-oczyszczona skóra twarzy
-wyraźnie gładsza i milsza w dotyku
-miękka i delikatna

Sposób użycia : Niewielką ilość peelingu nanieść na zwilżną skótę twarzy. Masować kolistymi ruchami omijając okolice oczu. Spłukać obficie wodą. Stosować 1-2 razy w tygodniu. 

Moja opinia :

Od począku używania wydał mi się bardzo fajny. Ślicznie pachnie gruszkami;) Jego drobinki nie są bardzo ostre ale dość wyczuwalne. Peeling rzeczywiście bardzo dobrze wygładza i matuje skórę, czego ja właśnie szukam w kosmetykach do twarzy.

Używałyście kiedykolwiek tego peelingu ?;)

Pozdrawiam, Magda;)



sobota, 8 lutego 2014

Mini Haul #3

Hej !

Wiem, że niedawno był już haul na moim blogu ale chciałabym Wam pokazać te rzeczy, bo wiem, że jeszcze powinny być dostępne i może któraś z Was chciałaby sobie coś z tych rzeczy zakupić ;)

Zacznę od zakupów z Biedronki. Jak pewnie wiecie, w Biedronce jest teraz bardzo fajna oferta z kosmetykami, więc mnie nie mogło tam zabraknąć.
Po pierwsze kupiłam Lip Smacker o smaku Coca Coli Cherry. Byłam ciekawa jak będzie się sprawdzał, a że kosztował tylko 8-9 zł to aż szkoda było nie spróbować :) Kolejną rzeczą była próbka maseczki do włosów z BioVax. Nie miałam nigdy tych produktów, w moim mieście nie ma ani Superpharmu ani Hebe i nie wiem gdzie jeszcze mogłabym je dostać... Postanowiłam więc sprobować tej z Biedronki, która kosztowała 1.99 zł.




Następnie udała się do Natury, żeby zakupić sobie cielistą kredkę na linię wodną z MySecret, za którą zapłaciłam w cenie regularnej ok 7 zł.. Może nie jest to najtwalsza kredka ale jednak mi odpowiada :) Zauważyłam też, że w promocji za 7.99 zł bibułki matujące z Kobo. Nie miałam ich jeszcze ale podobno są dość dobre, więc skusiłam się na nie.



W Rossmanie dorwałam też w promocji BabyLips (8.99 zł), na którą czaiłam się juz od jakiegoś czasu. Wybrałam pomarańczową, która daje kolor na ustach. Bardzo mi się podoba to jak nawilża, jak pachnie i jaki zostawia kolor. Miałam ochotę też na wypróbowanie jakiejś maseczki. Padło na maseczkę czekoladową z Laura Conti, za którą zapłaciłam 2.99 zł.



A Wy kupiłyście już coś z obecnej ofrerty biedronkowej? ;)

Pozdrawiam, Magda ;)

środa, 5 lutego 2014

Złoto i czerń na moich paznokciach

Hej !

Chciałabym Wam dzisiaj nie tyle pokazać swoje paznokcie co opowiedzieć o topie z Wibo. Zastanawiałam się ostatnio nad kupnem topu, który ładnie pasowałby do wielu lakierów. Ostatecznie zdecydowałam się na złoty lakier nawierzchniowy z Wibo. Te drobinki kojarzą mi się z malutkimi, złotymi kawałeczkami folii. Daje on na paznokciach efekt matowy. Nie trzeba się zbytnio męczyć żeby wydobyć na pędzelku drobinki. Przedłuża on zdecydowanie trwałość lakieru. Lakier ten kupiłam w Rossmanie, jego cena regularna to ok 8-9zł.


Pokażę Wam teraz jak ten lakier prezentuje sie na moich paznokciach. Użyłam na początku odżywki z Eveline 8w1 jako bazy. Później dwie warstwy czarnego lakieru z Miss Selene. Bardzo lubię lakiery z tej serii, bo bardzo dobrze utrzymują mi się na paznokciach. Następnie nałożyłam top z Wibo, i wszystko żeby jednak mnie uzyskać efektu matu użyłam nałyszczającego top coatu z Essence.




Mam nadzieję, że podoba Wam się ten efekt i serdecznie zachęcam do zakupu tego topu.

Pozdrawiam, Magda;)

niedziela, 2 lutego 2014

Styczniowi ulubieńcy

Hej !

Przychodzę dzisiaj do Was z ulubieńcami stycznia ;) Ten miesiąc minął mi bardzo szybko ale nawet przyjemnie ;) 


KOSMETYKI KOLOROWE




Jedynymi cieniami, które używałam w styczniu były cienie z paletki NYC IndividualEyes, której recenzja jest już na moim blogu. Można przy jej pomocy zrobić makijaż bardzo delikatny ale też mocniejszy. Jeśli w tym miesiącu miałabym wybrać jeden z tych kosmetyków, na pewno byłaby to mascara z Maybelline The Rocket Volume Express, wersja wodoodporna. Codziennie miałam ją na swoich rzęsach i wydaje mi się, że jest to jedyna maskara, która na prawdę mimo moich łzawiących oczu się nie rozmazuje ani nie osypuje przez cały dzień. Najczęściej w tym miesiącu używałam na swoje usta szminki z Rimmela z serii Kate, w numeru 104. Jest to według mnie idealna pomadka na codzień, co ważne nie podkreśla suchych skórek ;)

PIELĘGNACJA




Po pierwsze duet do demakijażu : płyn micelarny z Biedronki i waciki z Liebe. To mój pierwszy płyn micelarny i zostanę przy nim, według mnie robi co trzeba, no może czasami przecieram sobie jeszcze oczy płynem dwufazowym, ale nie zawsze jest to konieczne. Co do wacików, wydaje mi się, że o wiele lepsze są te większe niż mniejsze. Krem z Ziaji 25+ nawilżający i matujący, jest dla mojej cery (przetłuszczającej się) idealny pod makijaż. Nie błyszczy mi się po nim twarz, mimo że przy dwóch pierwszych użyciach nie byłam do niego przekonana i odłożyłam go gdzies na bok, na szczęście opamiętałam się ;p Moim ulubionym kremem do rąk jest krem z Kamill intensive. Szybko sie wchłania i dobrze nawilża.

ZAPACH


W tym miesiącu przerzuciłam się już zapachów typowo zimowych i jesiennych na bardziej orzeźwiające. Padło na wosk Vanilla Lime, którego recenzja jest już na blogu. 

NAPÓJ


W styczniu przed snem co wieczór piłam mleczko z miodem, które stało się moim ulubieńcem. Według mnie tuż obok herbaty jest to najlepszy napój na zimę ;)

JEDZENIE


Żelki mogłabym jeść w każdej porze roku, ale w tym miesiącu szczególnie je sobie ulubiłam ;) Moimi ulubionymi są te miśki z Lidla ;) 

A jak Wam minął ten miesiąc? Doszło coś do Waszych ulubieńców?;)

Pozdrawiam, Magda ;)