Dzisiaj, w pierwszy dzień świąt, gdy już wszyscy goście wrócili do siebie, postanowiłam napisać Wam jakiegoś posta. Nie musiałam się długo zastanawiać o czym chciałabym Wam opowiedzieć. Już od około pół roku szukałam idealnego białego lakieru do paznokci. Moje wymagania były takie jak w stosunku do innych lakierów. Mój idealny biały lakier powinien być bardzo dobrze kryjący, trwały, szybko wysychający, niezbyt drogi i łatwo dostępny. Kupiłam w sumie 4 białe lakiery z różnych firm.
Pierwszym lakierem, który kupiłam był z firmy Sensique w numerze 101. W buteleczce wydawało się, że będzie to idealny biały kolor. Nie kosztował też niedużo, bo poniżej 10 zł i jest łatwo dostępny. Dopóki go nie użyłam, myślałam, że on będzie moim ideałem. Jednak bardzo się myliłam. Na paznokciach jedna warstwa lakieru prawie nie kryła płytki. Nie wysychał długo ale nawet po nałożeniu drugiej warstwy nie krył on moich paznokci. Nie lubię nakładać trzech warstw więc nawet nie próbowałam. Odłożyłam go do szafki i zapomniałam o nim. Moje poszukiwania trwały nadal.
Jakiś czas później zaczęło mi brakować lakieru w białym kolorze więc udałam się znowu do Natury, gdzie kupiłam biały lakier z My Secret w kolorze 01. Wydawał się trochę inny niż ten z Sensique, bo otworzyłam go w drogerii i miał on o wiele bardziej intensywny kolor. Nie wahałam się ani chwili i kupiłam go, kosztował ok. 8 zł. Używałam go dobre kilkanaście razy i spełniał on wszystkie moje wymagania. Mogłam się przyczepić tylko do tego, że nie do samego końca zawsze przykrywał paznokieć przy dwóch warstwach i trochę smużył. Ale nie przejmowałam się tym za bardzo. Jednak gdy używałam go już jakiś czas, zgęstniał i zaczynał smużyć jeszcze bardziej i coraz gorzej przykrywał płytkę paznokcia.
Miesiąc temu stwierdziłam, że mogłabym znaleźć jeszcze bardziej idealny lakier. Oglądając filmiki The Oleski
zauważyłam że używa dobrze kryjącego lakieru z Golden Rose z serii Paris, bardzo go też chwaliła. Postanowiłam więc, że udam się do Golden Rose i kupię sobie ten lakier. Gdy otworzyli w moim mieście Atrium Felicity pojechałam tam z przyjaciółką i oczywiście dopadłam biały lakier z tej serii w kolorze 03, na który polowałam. Kosztował on ok. 6 zł. Po wypróbowaniu go w domu niestety zawiodłam się. Nie pomyślałam, że mogą być więcej niż jeden biały kolor z tej serii. Nie krył on prawie w ogóle płytki paznokcia, nawet przy dwóch warstwach. Bardzo się zawiodłam, ale nie przestałam szukać dalej.
Kilka dni temu ponownie byłam w Felicity i na stoisku Golden Rose znalazłam w koszyczku lakier z Classics z serii Charming w kolorze 03. Tym razem spojrzałam na próbniki lakierów i rzeczywiście okazał się bardzo dobrze kryjący. Kosztował dokładnie 3.90 zł. Gdy wróciłam do domu od razu wypróbowałam ten lakier. Jest idealny, taki jakiego szukałam. Wystarczy jedna warstwa jeśli ktoś ma krótkie paznokcie, ja zawsze wolę nałożyć dwie warstwy.
jedna warstwa
dwie warstwy
Na zdjęciach dobrze widać różnice między wydawałoby się takim samym kolorem lakieru. Nie myślałam, że białe lakiery mogą mieć aż tyle różnic.
A Wy miałyście podobne doświadczenia? Macie swój idealny biały lakier? ;p
Pozdrawiam, Magda ;)
ja już mam dość długie paznokcie (jak na moje możliwości :) ), ale jakoś nie mam czasu pomalować je na jakikolwiek kolor, a lakierów mam kilka. muszę kiedyś się wybrać na zakupy i zaopatrzyć się w jakieś ładne lakierki, w tym biały. a o Twojej kolekcji już nie wspomnę, bo przy niej moja wygląda jak prowizorka ;D
OdpowiedzUsuńU mnie My secret sprawdza się super - fajne zestawienie!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście najlepiej kryje ten ostatni lakier. Ja nie mam cierpliwości do malowania paznokci całkowicie na biało. To dość niewdzieczny kolor, zawsze narobi smug. Tylko french mi jakoś wychodzi :)
OdpowiedzUsuńMiałam jeden ale nie byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńja używam z Wibo tego do french manicure i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJa dotąd nie trafiłam na idealny biały lakier. Ten pierwszy GR (paris) prezentuje się strasznie. Drugi Golden Rose wydaje się być idealny i to za jaką cenę :).
OdpowiedzUsuńMuszę go poszukać.
Ja swojego idealnego białego lakieru nie mam. Generalnie bardzo podobają mi się białe paznokcie u innych, ale sama nosić nie lubię :) Chyba ze względu na to, że trzeba naprawdę perfekcyjnie nim pomalować, żeby dobrze wyglądał :) Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuń4 lakiery + 1 ślicznotka = ZAJEBISTY POST <3 :***
OdpowiedzUsuńOstatni najlepszy. Ja rzadko noszę białe paznokcie, więc nie mogę się wypowiedzieć w temacie.
OdpowiedzUsuńJa nie mam żadnego białego.. tylko pisak do frencha.
OdpowiedzUsuńNiestety z tych żaden przy dwóch warstwach mi się nie podoba..
Ja używam białego z Bell przeznaczony wg producenta do frencha i fajnie kryje...powiem Ci szczerze, że troszkę się zdziwiłam, bo ten z GR z serii Paris dużo osób chwaliło, a tu taka chała...
OdpowiedzUsuńMoże inny numerek z tej serii ale też biały jest taki dobry;p
UsuńJa poolecamteż zdecydowanie Bell :* Zapraszam na NOWY posta na http://wirginiathings.blogspot.com/2014/04/meliski.html . Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńnawet nie zdawałam sobie sprawy że białe lakiery różnych firm mogą się tak różnić. ostatnio naszła mnie ochota na białe paznokcie więc dzięki Tobie wiem jaki lakier moge kupić :D
OdpowiedzUsuńJa do tej pory nie mogę znaleźć nic odpowiedniego
OdpowiedzUsuń